Wszystko trwało tylko jeden dzień, ale zapoczątkowało prawdziwą rewolucję, czyli … mężczyźni, nauczcie się w końcu doceniać pracę kobiet!

Środa, 24 października –  Międzynarodowe Święto Roweru, Międzynarodowe Święto Uciekających na Rowerze, Światowy Dzień Walki z Otyłością, Dzień Narodów Zjednoczonych, Światowy Dzień Informacji na temat Rozwoju, Światowy Dzień Origami, Dzień Bez Maila, strajk kobiet w Islandii

 

Światowy Dzień Walki z Otyłością

Dzień Narodów Zjednoczonych

Światowy Dzień Informacji na temat Rozwoju

Światowy Dzień Origami

Dzień Bez Maila

Międzynarodowe Święto Uciekających na Rowerze

Międzynarodowe Święto Roweru

 

– o wszystkich tych świętach pisałam oczywiście już w zeszłym roku, właśnie  –  (TUTAJ)  .

 

A dzisiaj opowiem Wam, co wydarzyło się w takim dniu jak dzisiaj, ale 43 lata temu.

Otóż – w Islandii doszło do jednodniowego strajku kobiet.

Strajk kobiet w Islandii

 

Strajk kobiet?

Jednodniowy?

No i co z tego?

To posłuchajcie – przepraszam – poczytajcie!

 

Gdy ONZ ogłosiło rok 1975 Rokiem Kobiet, w ramach przygotowań do uczczenia tego wydarzenia feministki z utworzonej w 1970 r. grupy „Czerwone Pończochy” zaproponowały organizację ogólnokrajowego strajku kobiet, który miał pokazać mężczyznom wartość pracy kobiet. W toku dyskusji ustalono, że strajk przyjmie formę, w której wszystkie kobiety wezmą tego samego dnia wolne od pracy lub też powstrzymają się od prac domowych. A przede wszystkim te, które były gospodyniami domowymi, mają przestać gotować, sprzątać i zajmować się dziećmi. I tak też się stało.

Islandzcy panowie początkowo pokpiwali z planu, ale 24 listopada miny im zrzedły. Kobiety zamiast iść do pracy lub zajmować się domem, spędziły cały dzień w kawiarniach lub na wiecach (największy wiec odbył się w Reykjaviku i zgromadził 25 000 osób). Do akcji przystąpiło 90% Islandek. W dniu strajku nie działało wiele szkół, fabryk i sklepów.

Strajk zjednoczył kobiety różnych stanów i wieku. W tłumie były starsze panie i licealistki, wystrojone damy i robotnice z fabryk.

 

Islandki podczas

Islandki podczas „długiego piątku” (Fot. Women’s History Archives, za: Twitter.com/annegalloway)

Mężczyźni w tym czasie rozpaczliwie usiłowali przetrwać. Niektóre szkoły, sklepy i fabryki trzeba było pozamykać, bo nie było komu w nich pracować. Dla innych instytucji największym problemem okazały się… dokazujące w biurach dzieci, których zdesperowani ojcowie nie mieli z kim zostawić. Symbolem tego dnia stały się znikające ze sklepów kiełbaski, jedyne danie, z którego przyrządzeniem radziła sobie większość islandzkich mężczyzn.

Ten jeden dzień protestu, który Islandczycy nazywają „długim piątkiem”, spowodował duże zmiany społeczne, zmniejszając nierówność płci. Kobiety poczuły, że jeśli będą działać razem i gdy będą miały w sobie oparcie – mogą wiele zmienić.

I zmiany faktycznie nadeszły, bo 5 lat po „strajku” Islandia jako pierwszy kraj na świecie wybrała w demokratycznym głosowaniu kobietę na prezydenta. Reprezentacja kobiet i mężczyzn w parlamencie jest dziś niemal równa.

Współczesna Islandia uchodzi za jedno z najbardziej przyjaznych kobietom państw świata. Zatrudnienie kobiet wynosi aż 76 proc., a luka płacowa stale się zmniejsza. Państwo zapewnia 9 miesięcy urlopu macierzyńskiego (którym rodzice muszą się podzielić), a w zarządzie firm zatrudniających powyżej 50 pracowników – 40 proc. zarządu muszą stanowić kobiety.

 

I jeszcze jeden protest – protest song:

 

#kabaretnowakiplaylista2016 #kabaretnowaki2016

Stand Up – Kabaret Nowaki – Wszystkie małe cycki

 

 

 

 

Źródło:   https://pl.wikipedia.org;   http://wiadomosci.gazeta.pl;

Dodaj komentarz