Był najlepszym Bondem w historii serii… sir Roger George Moore


14 października 1927 – 23 maja 2017
Roger Moore  – brytyjski aktor filmowy

Status międzynarodowej gwiazdy zdobył rolą Simona Templara w serialowym klasyku „Święty”, w którą wcielał się w latach 1962-1967. W tamtych czasach, serial ten cieszył się ogromną popularnością (o względy widzów konkurował z innym równie głośnym serialem „Doktor Kildare” emitowanym w latach 1961-1966).

 

Pamiętam, że Templara uwielbiałam nie tylko ja, ale przede wszystkim moja babcia i mama.
To właśnie ten serial zrobił z Moore’a światowej sławy gwiazdę i otworzył drogę do życiowej roli agenta 007 – James’a Bonda.

Jako Bond wystąpił w filmach: „Żyj i pozwól umrzeć” (1973), „Człowiek ze złotym pistoletem” (1974), „Szpieg, który mnie kochał” (1977), „Moonraker” (1979), „Tylko dla twoich oczu” (1981), „Ośmiorniczka” (1983) i „Zabójczy widok” (1985).
W międzyczasie, w 1977 roku zagrał Sherlock’a Holmes’a w filmie „Sherlock Holmes w Nowym Jorku”.
W postać agenta 007 wcielał się siedmiokrotnie, a więc najwięcej ze wszystkich „aktorów-Bondów”. Był również najstarszym aktorem grającym Bonda, (rozpoczynając miał 45 lat, kończąc – aż 57).
Większości twarz Moore’a kojarzyć będzie się przeważnie z tą rolą, a przecież miał na koncie blisko 100 ról filmowych i telewizyjnych.

 

 

Chciałam przypomnieć, że pierwszym odtwórcą roli agenta 007 był Sean Connery. Odtwarzał go sześciokrotnie (1962-1971), jednorazowo George Lazenby (1969), 7 razy Roger Moore (1973-1985), 2 razy Timoty Dalton (1987-1989), 4 razy Pierce Brosnan (1995-2002) i 4 razy (jak na razie) – Daniel Craig (2006-2015).
Niezależnie od wytwórni EON powstały 3 filmy o Jamesie Bondzie: pierwsze, telewizyjne „Casino Royale” (1954), gdzie grał Barry Nelson, parodia „Casino Royale” (1967) z Davidem Nivenem i „Never Say Never Again” (Nigdy nie mów nigdy) z roku 1983, remake Operacji Piorun, gdzie pojawił się Sean Connery.

Po zakończeniu przygody z serią przygód James’a Bonda, Roger Moore wystąpił jeszcze w takich produkcjach jak: „Strzał w dziesiątkę”, „Quest” i „Wróg”.
Według wielu, w tym Amerykańskiej Akademii Filmowej, był najlepszym Bondem w historii serii o agencie 007.
W 2009 ogłosił przejście na aktorską emeryturę. Prywatnie Roger Moore był zagorzałym obrońcą praw zwierząt. Był ambasadorem dobrej woli UNICEF, za co został nagrodzony przez brytyjski rząd. Odbierając order, Moore podkreślił, że ceni sobie to, iż otrzymał go za działalność dla UNICEF’u, a nie za grę aktorską.

 

Dodaj komentarz