Kolejne Święto Nietypowe, będące dla niektórych infantylizmem a faktycznie niosące ze sobą głębsze treści.
Już od kilkunastu lat dzień 15 lipca to dzień w którym internauci na całym świecie nawołują do wyłączenia telefonów komórkowych na 24 godziny. To nieoficjalne święto ma nam przypomnieć, że życie bez telefonu istnieje, choć niektórzy nie są w stanie sobie tego wyobrazić. Odzyskany czas możemy poświęcić na rozmowy bezpośrednie, zacieśniające stosunki międzyludzkie.
Może to być także dobra okazja do zastanowienia się nad tym, czym jest komórka, jakie „skarby” w sobie kryje, jakim kosztem jest tworzona oraz jakie zagrożenia może generować.
Przygotowując dzisiejszy wpis, postanowiłam poruszyć w nim dwa bardzo ważne zagadnienia:
- bezpośredni wpływ telefonów komórkowych na nasze zdrowie
- wpływ komponentów do produkcji telefonów komórkowych na zdrowie i życie innych ludzi.
W przypadku pierwszego zagadnienia, pozwolę sobie przytoczyć fragmenty artykułu znalezionego w sieci, a pochodzącego ze strony internetowej Stowarzyszenia Edukacji w Rodzinie, zatytułowanego „Telefony komórkowe a zdrowie”. Więcej znajdziecie na: http://www.edukacjadomowa.pl/art013.html
„Podstawowe ryzyko dla zdrowia spowodowane promieniowaniem pochodzącym z telefonów komórkowych i przekaźników jest następujące:
Szwedzki profesor Lennart Hardell na podstawie badań stwierdził zwiększenie o 390% ryzyka wystąpienia nowotworu mózgu u ludzi używających telefonów komórkowych. Dzieci są dwa razy bardziej wrażliwe na promieniowanie, a im mniejsze dziecko, tym głębsza penetracja promieniowania elektromagnetycznego, ponieważ kości czaszki u dzieci są cieńsze. Skutki promieniowania kumulują się i wpływają na różnych ludzi w różny sposób i w różnych okresach.
- Promieniowanie emitowane przez telefony komórkowe powoduje nieodwracalne zmiany w płodności, w nasieniu mężczyzn nadużywających telefonów wykryto o 30% mniej plemników
- Częstotliwości używane w komunikacji komórkowej mogą spowodować zmiany w strukturze komórek na poziomie DNA.
- Komórki, zarówno ludzkie, jak i zwierzęce, narażone na działanie tego promieniowania, mogą zacząć produkować wolne rodniki, których działanie również jest rakotwórcze.
- Pole elektromagnetyczne wytworzone przez aparaty komórkowe i stacje przekaźnikowe znacznie osłabia układ odpornościowy stymulując wypryski o podłożu uczuleniowym, podrażnienia, wysypki, rany i wrażenie bycia ukąszonym.
- Osoby, które używają telefonów komórkowych przez więcej niż 30 min dziennie przez więcej niż cztery lata są narażone na utratę słuchu. Promieniowanie pochodzące z komórek może wywołać szum w uszach i zniszczyć komórki słuchowe , a te raz zniszczone, już się nie regenerują.
- Zbyt częste używanie telefonów komórkowych może również zniszczyć układ wzrokowy. Częstotliwość używana przez komórki (900MHz, 1800 MHz, 2450 MHz), skutecznie niszczy tkankę nabłonkową i podnosi temperaturę wewnątrz oka.
- Emisje z aparatów komórkowych osłabiają kości i mogą spowodować deficyt melatoniny, przeciwutleniacza wzmacniającego układ odpornościowy.Pola elektromagnetyczne wokół aparatów komórkowych i przekaźników powodują zaburzenia snu oraz choroby Alzheimera i Parkinsona.Hałas elektromagnetyczny w tle dezorientuje pszczoły i ptaki, które nie dają rady wrócić do uli i gniazd. Występują również inne szkody u zwierząt, roślin i w środowisku.
Według najnowszych badań już 17 minut rozmów telefonicznych dziennie dramatycznie zwiększa ryzyko wystąpienia nowotworu.
Jak zmniejszyć potencjalne ryzyko?
Poniżej kilka sposobów, aby zmniejszyć potencjalne ryzyko napromieniowania telefonem komórkowym: - Ogranicz czas rozmów telefonicznych.
- Kiedy tylko możesz, pisz SMS-y zamiast rozmawiać.
- Zmień swój aktualny model telefonu na taki, który charakteryzuje się niskim promieniowaniem.
- Używaj zestawu słuchawkowego.
- Nie umieszczaj telefonu, podczas jego użytkowania na sobie.
- Pamiętaj o każdym opóźnianiu wykorzystania telefonu, nie przykładaj go jeszcze do skroni, kiedy czekasz na sygnał.
- Unikaj stosowania telefonu w metalowych obudowach jak np. w samochodzie, czy windzie gdyż wówczas poziom promieniowania jest znacznie większy.
- Pamiętaj im mniejszy masz zasięg w telefonie, tym więcej energii będzie potrzebował do połączenia i wyemituje więcej szkodliwego promieniowania
- Nie kładź telefonu w nocy w pobliżu łóżka.
- Właściwe odżywianie niezwykle wspiera organizm w walce ze szkodliwym promieniowaniem. Dieta powinna być bogata w czerwone i fioletowe owoce, czyli bogata w przeciwutleniacze.
„Dobrowolne narażanie mózgu na działanie mikrofal z przenośnych telefonów komórkowych, jest największym eksperymentem biologicznym jaki człowiek na sobie przeprowadza w całej ludzkiej historii” – Leif Salford – szef badań nad promieniowaniem, Uniwersytet w Lund, Szwecja
***
Używając non stop telefonu, nie zdajemy sobie sprawy z czego on jest zbudowany. Oprócz plastiku zawiera w sobie złoto, srebro, platynę i ok. 30 innych metali. Do produkcji potrzebne są rudy rzadkich metali.
Jedną z ważniejszych składowych jest koltan – mieszanina kolumbitu i tantalitu (rud tantalu). Około 70% zasobów światowych (resztę stanowi wydobycie w Australii, Brazylii, Burundi, Kanadzie, Nigerii, Rwandzie i Ugandzie), znajduje się w Demokratycznej Republice Konga.
Zapotrzebowanie na koltan stale wzrasta ze względu na jego zastosowanie w produkcji zaawansowanych technologii. Dlaczego koltan? Ze względu na jego wysoką temperaturę topnienia używany jest do produkcji telefonów komórkowych, sprzętu komputerowego, elektronicznego i elektrycznego.
Wskutek przetopu z koltanu uzyskuje się tantal. Metal ten charakteryzuje się bardzo wysoką wytrzymałością napięciową, dzięki temu producenci układów mogą budować bardzo małe i wydajne kondensatory, które z kolei producenci telefonów montują w swoich urządzeniach.
Na zdjęciu: Rubaya, Kongo. Górnicy wydobywają minerały z głębokości 50 metrów pod ziemią. Potem transportują je do pobliskiej rzeki i oddzielają od skał i piasku (Fot. MARCO GUALAZZINI/CONTRASTO/EAST NEWS)
Inną istotną rudą jest kasyteryt, minerał należący do gromady tlenków. Wykorzystywany jest do produkcji płyt głównych w urządzeniach mobilnych. Ten krystaliczny tlenek, czarny lub ciemnoszary, o silnym metalicznym połysku, jest najbogatszą rudą cyny (zawiera aż 80% cyny) i głównym źródłem tego metalu. Często zawiera także niewielkie ilości żelaza i rzadkich pierwiastków jak tantal i niob. Cyna ma zastosowanie w przemyśle hutniczym, metalurgicznym, samochodowym, lotniczym, precyzyjnym i elektronicznym. Ze względu na doskonałe przewodnictwo elektryczne wykorzystuje się ją przede wszystkim do lutowania płyt głównych w urządzeniach mobilnych, takich jak telefony komórkowe i tablety.
Kasyteryt wydobywany jest w kopalniach Demokratycznej Republiki Konga. Wiele tamtejszych kopalni działa nielegalnie i jest opanowanych przez rebeliantów. Zmuszają oni ludzi do niewolniczej pracy w bardzo niebezpiecznych warunkach. Handel metalami pozwala im zaś finansować dalsze działania zbrojne. Ze szczególnie złych warunków pracy słynie region Walikale w Kongo , bogaty w złoża kasyterytu.
Kopalnia kasyterytu
Praca w kopalni kasyterytu jest bardzo ciężka
Ze szczególnie złych warunków pracy słynie region Walikale w Kongo , bogaty w złoża kasyterytu
Kobalt występuje w postaci dwóch minerałów: smaltyn i kobaltyn, które występują zwykle przy złożach siarki. Najbogatsze poznane złoża znajdują się w Afryce. Zambia i Demokratyczna Republika Kongo pokrywają łącznie połowę zapotrzebowania światowego na kobalt. Pozostała część światowego wydobycia pochodzi z takich krajów jak: Kanada, Kuba, Brazylia, Maroko, Botswana, Zimbabwe, Republika Południowej Afryki, Rosja, Chińska Republika Ludowa, Indonezja, Australia, Vanuatu. Sole kobaltu mają silne własności ferromagnetyczne i piezoelektryczne i są wykorzystywane w elektronice.
Wiele z największych firm technologicznych powiązało się z wydobyciem kobaltu w Demokratycznej Republice Konga, włączając w to zatrudnienie dzieci.
Pracujące dzieci w afrykańskich kopalniach złota, miedzi i kobaltu są widokiem bardzo powszednim
Dzieci w wieku 7 lat pracują 12 lub więcej godzin dziennie oddzielając drogocenny metal od skałek młotkami i dłutami
W kopalniach na południu Konga pracują tysiące nieletnich. Pracują w krytycznych warunkach, bez zachowania elementarnych zasad bezpieczeństwa. Otrzymują za to głodowe stawki od 1 do 2 dolarów dziennie oraz długotrwałą niewydolność płuc
Kobalt wydobywany przez dzieci był podobno używany przez firmy Apple, Dell, HP, Huawei, LG, Lenovo, Microsoft, Samsung, Sony i Vodafone
***
Jakiś czas temu na kanale TV PLANETE + oglądałam bardzo ciekawy niemiecko-duński film dokumentalny z roku 2010 – „Krew w twoim telefonie”(tytuł oryginalny Blood in the Mobile) . Jest to stan faktyczny sytuacji kraju do 2010 roku. Reżyser, dziennikarz Frank Piasecki Poulsen ujawnił w nim wstrząsające powiązania przemysłu telefonii komórkowej z nielegalnym wydobyciem surowców w Kongo.
National Geographic opisuje górników w Kongo jako „mroczną armię, która wykorzystuje miliony kalorii i galony potu, aby wyżywić rozległy i odległy globalny przemysł”
Każda wykonana przez komórkę rozmowa nakręca zbrodniczy biznes, przysparzając dochodów nielegalnym kopalniom surowców mineralnych w Kongo. Ten kraj, posiadający tak olbrzymie i bogate złoża surowców mineralnych, od lat ogarnięty jest wojną, która trwa jeszcze prawie do dzisiaj. Do chwili powstania filmu, zginęło już 5 milionów ludzi, a 300 tysięcy kobiet brutalnie zgwałcono. Film ze szczegółową drobiazgowością i wnikliwością pokazuje największą i tym samym pochłaniającą najwięcej ofiar kopalnię w Bisie. To właśnie tutaj wydobywany jest minerał, wykorzystywany potem do produkcji szerokiej gamy sprzętu elektronicznego, w tym również telefonów komórkowych. To tutaj również najczęściej zdarzają się wypadki osunięcia ziemi, w których ludzie masowo giną, żywcem grzebani w ziemi. Nikt nie zwraca na to uwagi ani tym bardziej nie reaguje. W kopalni szerzą się również i inne problemy. Bieda, niedożywienie, prostytucja nieletnich dziewcząt, nielegalna praca dzieci, a także brak praw i ochrony pracowników – to chleb powszedni w tym miejscu. Co gorsza, całkowity dochód z tego drastycznego w skutkach interesu przeznaczany jest na finansowanie wojny domowej w Kongo. Wobec tego faktu, oficjalnie potwierdzonego w 2008 roku w raporcie grupy ekspertów Unii Europejskiej, również nikt nie protestuje, choć o raporcie wiedzą najwięksi operatorzy na rynku telefonii komórkowej.
Film „Krew w twoim telefonie” był próbą otwarcia oczu na to, co działo się w Kongo: na nielegalny, niemoralny i tragiczny w skutkach przemysł wydobywczy, w którym tak naprawdę uczestniczą wszyscy, którzy korzystają z telefonów komórkowych.
Warto obejrzeć ten film, by uzmysłowić sobie, że w naszym telefonie również mogły znaleźć się elementy zdobyte dzięki pracy współczesnych niewolników.
***
Wydobycie surowców do produkcji telefonów to nie jedyna kontrowersyjna kwestia. Ponieważ w każdym sezonie pojawiają się nowe modele, wielu ludzi wymienia telefony jak przysłowiowe rękawiczki. To oznacza, że z roku na rok rośnie liczba starych i zużytych aparatów, będących elektroodpadami. Powinny one trafić do zakładów recyklingowych, jednak miliony ton elektrozłomu trafiają na nielegalne wysypiska w Afryce i Azji, co ma fatalny wpływ na środowisko naturalne i zdrowie ludzi. Lokalni mieszkańcy w prymitywnych warunkach odzyskują tam surowce, za które otrzymują groszowe wynagrodzenie, jednocześnie rujnując swoje zdrowie.
Istnieje jednak sposób, by ograniczyć wydobycie surowców oraz wysyłanie elektroodpadów na globalne wysypiska śmieci.
Najprostszą metodą jest zbiórka i recykling starych telefonów.
Uwolnij świat od elektroodpadów, znajdź najbliższy punkt zbiórki zużytego sprzętu
Mapa punktów zbiórki elektroodpadów- http://elektrosmieciwsieci.pl/
Fairphone
Był to pomysł holenderskich inżynierów-aktywistów na telefon komórkowy, który ma być bez moralnych skaz. Fairphone, czyli w wolnym tłumaczeniu sprawiedliwy telefon, a może etyczny telefon to uosobienie idei i wizji pro-ekologicznych smartfonów, które są przyjazne zarówno społeczeństwu, jak i środowisku. Skala przedsięwzięcia była na razie bardzo mała. W styczniu 2013 roku, po 2,5 roku zmagań oraz kampanii społecznej powstało przedsiębiorstwo Fairphone a pierwsze telefony tej marki (w liczbie 25 tys.) ujrzały światło dzienne we wrześniu 2013 r. Głównym źródłem finansowania był crowdfunding – klienci zamawiali i płacili za nieistniejący jeszcze produkt. Mogli za to zagłosować na to, jaki wygląd powinien ostatecznie przybrać – w rezultacie fairphone’y przypominają standardowe produkty Apple’a czy Samsunga.W ciągu nieco ponad roku liczba modeli drugiej edycji Fairphona sprzedała się w nakładzie 70 tys. sztuk. Z punktu widzenia rynku niewiele. Biorąc jednak pod uwagę, że było to i tak więcej niż pierwsza seria, to niebywały progres.
Nowy model jest istotnie droższy od poprzedniego: cena wzrosła z 325 do 530 euro. W tym czasie projekt rozwinął się nie tylko technologicznie, ale również koncepcyjnie. Pierwszy model miał być przede wszystkim smartfonem fair-trade. Stanowił odpowiedź na używanie przez koncerny tzw. conflict minerals, czyli przede wszystkim złota, tantalu, cyny oraz wolframu, których źródłem były afrykańskie kopalnie bezlitośnie wykorzystujące swoich pracowników, także dzieci.
W kolejnej edycji producenci Fairphone’a przywiązali też większą uwagę to samego procesu produkcji – pomogli im w tym chińscy aktywiści, którzy oceniali jak traktowani są pracownicy w tutejszych fabrykach. Swoich partnerów Holendrzy przekonali nie tylko do podniesienia norm bezpieczeństwa, ale także zatrudnienia na stałe dotychczasowych pracowników tymczasowych.
Trzecią ważną kwestią jest innowacja korzystna dla samych kupujących. To koncept, który ma pozwolić na łatwą domową wymianę poszczególnych części – jeśli będzie się chciało mieć w telefonie lepszy aparat lub większą pamięć, nie trzeba wymieniać całego urządzenia, ale tylko ten jeden element. To wydłuża żywotność smartfona, co jest korzystne nie tylko dla portfela klientów, ale także środowiska.
Fairphone nie zapomniał o recyklingu. W Ghanie – kraju nazywanym światowym śmietnikiem elektronicznych odpadów – nawiązano współpracę z organizacją pozarządową Closing The Loop. Odkupuje ona na miejscu e-śmieci i wysyła je do europejskich firm zajmujących się przetwórstwem odpadów, które płacą za uzyskane w ten sposób minerały. Na ten cel idą trzy euro z każdego sprzedanego fairphone’a.
Fairphone’a od innych telefonów różni sposób, w jaki został wyprodukowany. Każdy może sprawdzić na stronie internetowej, skąd pochodzą jego elementy i kto je dostarczył (Fot. JUSTIN TALLIS / AFP/EAST NEWS)
Mottem przewodnim twórców projektu fairphone było „wprowadzenie godziwego smartfonu na rynek urządzeń mobilnych zaprojektowanego i wyprodukowanego z minimalną szkodą dla ludzi oraz planety”.
Miejmy nadzieję, że tak to wszystko naprawdę wygląda i że niedługo będzie nas wszystkich stać na taki egzemplarz telefonu.
Na pocieszenie pozostaje nam fakt, iż nasza „komórka” również może czynić dobro, czyli uratować czyjeś życie, kiedy zaistnieje potrzeba natychmiastowego wezwania pomocy.
Póki co, świętujmy Dzień Bez Telefonu Komórkowego, oficjalnie – dzisiaj, ale również – kiedy się da, ze zdrowiem dla siebie i innych oraz pełną świadomością wszelkich nie tylko jasnych, „czystych” stron tego zagadnienia.
Jasmine Thompson – Mad World. mp3
Źródło:
- http://smartdeal.pl/fairphone-smartfon-sprawiedliwy/
- http://wyborcza.pl/1,76842,15699937,Etyczny_smartfon__powstal_bez_wyzysku__Beda_nastepne_.
- http://szokblog.pl/Kopalnie-kasyterytu-w-Kongo/Jestem-oburzony/blog-slaide/6396
- http://www.nextpowerup.com/news/25786/samsung-apple-microsoft-others-use-children-mined-cobalt-from-congo/
- http://www.edukacjadomowa.pl/art013.html
- http://mobtech.interia.pl/news-elektronika-skapana-we-krwi-kongo,nId,707166
- http://www.miasto2077.pl/fairphone-pierwszy-uczciwy-telefon-ma-sie-coraz-lepiej/
- Wikipedia