Badania naukowe dowodzą, że ryby cierpią z powodu strachu i gdy przewidują ból, czyli … dzisiaj solidaryzujmy się nie tylko międzyludzko …

Środa, 20 grudnia –Międzynarodowy Dzień Ludzkiej Solidarności, Dzień Ryby

 

 

Międzynarodowy Dzień Ludzkiej Solidarności

Zgromadzenie Ogólne ONZ na zakończenie pierwszej Dekady Walki z Ubóstwem (1997-2006), zdecydowało o ustanowieniu Dnia Ludzkiej Solidarności. Święto obchodzono po raz pierwszy w roku 2006.

Solidarność oraz duch współdzielenia się to jedne z głównych wartości, jakie powinny być bazą dla relacji międzyludzkich w XXI wieku. Szczególnie teraz, w czasach globalizacji i dużych różnic rozwojowych między poszczególnymi krajami, solidarność międzyludzka jest niezbędna, aby walczyć z ubóstwem i z nierównościami na świecie.

Solidarność międzyludzka nie pozwala na wykorzystywanie biedniejszych, słabszych, którzy z racji swojego położenia (miejsce zamieszkania, płeć, status społeczny), nie mają zbyt wielu możliwości wyboru, aby zapewnić sobie pożywienie, schronienie czy tez środki niezbędne do życia.

Międzynarodowy Dzień Solidarności to przede wszystkim okazja do debaty na temat sposobów podejmowania działań na rzecz likwidacji ubóstwa. Być solidarnym można również, nie należąc do żadnej organizacji zajmującej się likwidowaniem ubóstwa czy nierówności społecznych. Jednym ze sposobów jest świadoma konsumpcja. Podczas codziennych zakupów warto wybierać te produkty, które powstały w oparciu o tzw. ekonomię solidarną, czyli taką, gdzie żadna ze stron nie wyzyskiwała drugiej, a korzyści ze współpracy odniósł zarówno producent, jak i rolnik dostarczający podstawowego produktu. 

Postarajmy się o tym pamiętać!

Dzień Ryby

„Pływam w małym baseniku. Oprócz mnie jest tu wiele innych Karpi, jednak miejsca jest niewiele. Wszelkie próby pływania kończą się ocieraniem o siebie nawzajem, często do krwi. Ran nikt nie leczy, więc wrzodzieją i kiepsko się goją. Woda jest strasznie mulista i jedynym źródłem tlenu jest napowietrzacz, przy którym tłoczą się najsilniejsze ryby. Pozostali muszą zadowolić się miejscem z dala od niego i powolnym duszeniem się.

Przy baseniku zaczynają gromadzić się ludzie. Pierwsza osoba w szeregu o coś prosi. Stojący obok chłopak nagle mnie łapie i wyciąga z wody. Zaczynam wić się jak oszalały, jednak on zanosi mnie na wagę i mówi coś do klientki. Widać jej się nie spodobałem, bo machnęła głową, a chłopak wrzucił mnie z powrotem do zbiornika. Ulga, mogę oddychać. Ryba obok mnie nie miała takiego szczęścia. Wyrywała się jak oszalała, nawet udało jej się wyślizgnąć z rąk, jednak gwałtowne zderzenie z podłogą ją oszołomiło. Wokół rozległy się śmiechy dorosłych i dzieci, patrzących na całe zdarzenie ze sporym rozbawieniem.

Po kolei znikają moi współlokatorzy, od tych najsilniejszych i największych na początku, po najsłabszych. Jedni zostają sprzedani, a drudzy zaś ostatecznie nie wytrzymują stresu oraz niedoboru powietrza i zwyczajnie giną. W końcu przychodzi kolej i na mnie.”

 

Dzień Ryby – organizowany 20 grudnia (od 2003) w Polsce przez Stowarzyszenie Empatia i Fundację Viva.

 

 

W dniu tym podczas akcji ulicznych zorganizowanych w polskich miastach uczestnicy próbują przekonać społeczeństwo, że ryby nie są przedmiotami i czują ból. Protesty często mają formę marszów milczenia lub happeningów. Data obchodzenia tego dnia w okolicach Wigilii ma nakłonić do zastanowienia się nad niehumanitarnym traktowaniem żywych karpi w punktach sprzedaży.

 

Karp Story 2013 (Trójka)

Źródło:   http://www.wilnoteka.lt;   http://www.ekokalendarz.pl;   https://forum.cdaction.pl – „Współcześni Herodowie, czyli rzeź karpia”

Dodaj komentarz