Będę robić nic, nic będę robić, a robić nic to znaczy nic nie robić, czyli … Nic nie robić, zupełnie nic nie robić …

Sobota, 21 października – Międzynarodowy dzień odpoczynku od świętowania, Dzień Bez Skarpetek

 

Międzynarodowy dzień odpoczynku od świętowania

Nawet najwięksi imprezowicze muszą kiedyś odpocząć, choćby po to, by zregenerować siły na następną balangę. Dziś bez wyrzutów sumienia można przeleżeć cały dzień w łóżku!

Zmęczeni całorocznym świętowaniem mają tylko jeden dzień lenistwa, bowiem 21 października przypada Międzynarodowy Dzień Odpoczynku Od Świętowania.

 

Dzisiejszy dzień jest szczególnie ważny dla tych, którzy nieustannie oddają się małym i większym uciechom ducha i ciała. Teraz mogą w końcu odpocząć i oddać się pracy bądź też poleniuchować w zaciszu domowym. Zwłaszcza że nadchodzi weekend i trzeba nabrać nowych sił do dalszego imprezowania.

 

 

Życzę wszystkim imprezowiczom w dniu dzisiejszym duuuuuuużo pracy bądź lenistwa!

 

Kasia Klich – Będę Robić Nic (Yaro Remix)

 

Wszystkie święta – nawet te najbardziej nietypowe – są okazją, by inaczej spojrzeć na otaczających nas ludzi i docenić zjawiska, na które normalnie nie zwracamy uwagi….
Jak podają internetowe źródła, kalendarz świąt nietypowych stworzyli podczas I wojny światowej imperialiści z krajów Ententy (Anglia, Francja, Rosja), a jego odbiorcami mieli być poddani Cesarstwa Niemieckiego. Chodziło o to, aby odciągnąć uwagę niemieckich służbistów od walki na froncie – stąd w kalendarzu tyle zaskakujących okoliczności do balangowania.
Kalendarz nietypowych świąt zawiera intrygujące daty i rocznice świata, które nie zostały przyjęte do oficjalnych kalendarzy. Na bieżąco dołączają do niego także święta inspirowane jakąś okazją lub potrzebą chwili.

Przykładem takich właśnie świąt jest dzisiejszy ….

 

 

…. Dzień Bez Skarpetek

Skarpetki, skarpety to element codziennego ubioru, zakładany na stopy. Zastąpiły powszechnie niegdyś używane onuce. Skarpetki są noszone zarówno przez mężczyzn, jak i kobiety w wielu kręgach kulturowych świata. W minimalistycznej wersji mają one kształt stopy człowieka, a przeważnie sięgają za kostki.

Materiał, z jakiego są wykonane zależy między innymi od przeznaczenia skarpet. Skarpety sportowe, uniwersalne oraz garniturowe (przeznaczone do butów wizytowych) produkowane są głównie z bawełny (często z dodatkami poliamidu, nylonu, spandexu). Materiałem stosowanym do produkcji skarpet specjalizowanych (do butów górskich i narciarskich) bardzo często bywa różnego rodzaju wełna. Skarpety specjalizowane, oprócz dodatków stosowanych w zwykłych skarpetach, zawierają też inne włókna techniczne (np. coolmax) mające poprawić ich właściwości termiczne, antybakteryjne, antygrzybicze i antyzapachowe.

Skarpetki są warstwą ubioru chroniącą stopy przed zimnem (zarówno izolując stopy od chłodu z zewnątrz jak i odprowadzając pot na zewnątrz), otarciami oraz izolującą je od obuwia. Skarpety projektowane są w czterech podstawowych długościach: bardzo długie (tzw. zakolanówki), długie (tzw. podkolanówki), standardowe (ok. 8 cm ponad kostkę) i tzw, stopki dochodzące do połowy kostki.

Jeśli jednak decydujemy się na zakładanie butów całkowicie na gołą stopę, to doradzałabym następujące rozwiązania:

  • nie róbmy tego za często, tzn. jeśli założymy buty na gołą stopę raz na jakiś czas to nic się nie stanie, ale regularne i długie noszenie na goła stopę dość szybko spowoduje powstanie przykrego zapachu,
  • po całym dniu noszenia butów na goła stopę dajmy im odpocząć i wyschnąć 2 dni,
  • odradzam noszenie na gołą stopę butów wykończonych wewnątrz tkaninami, płótnami itp. Chłoną one pot błyskawicznie,
  • stosowanie od początku antybakteryjnych dezodorantów do obuwia. Ograniczą one częściowo ewentualny rozwój bakterii i grzybów; stosowanie dezodorantu dopiero wtedy, gdy buty już mają nieprzyjemny zapach jest przysłowiową musztardą po obiedzie,
  • przemywajmy regularnie wnętrze buta mokrą gąbką i mydłem,
  • wymieniajmy w razie potrzeby wkładki o ile są wymienne,
  • po sezonie oddajmy buty do sterylizacji. Coraz więcej punktów szewskich ma taką usługę,
  • na kilka godzin, pocenie stóp może zatrzymać talk do stóp.

 

Najzdrowiej jest jednak chodzić bez skarpetek i bez butów (oczywiście nie zawsze i wszędzie). O zaletach chodzenia boso wspomina większość naturopatów. Jest to pradawny i sprawdzony środek leczniczy w przypadku złego krążenia, „zimnych stóp”, zaparcia, bezsenności, różnego rodzaju bólów głowy, rozdrażnienia, nerwic, chorób wieńcowych czy predyspozycji do szybkiego męczenia się.

Chodzić boso można po ziemi, porannej rosie, trawie, wilgotnym lub suchym piachu (np. morskim), kamieniach, śniegu, łące, deszczu, słowem po każdej naturalnej powierzchni.

Jakie przynosi to korzyści?

1. Hartowanie – czyli chodzenie boso po trawie, mokrych kamieniach, brodzenie w zimnej wodzie, mycie zimną wodą rąk i nóg oraz polewanie się wodą. Te proste zabiegi hartujące można wykonywać praktycznie wszędzie i przez wiele miesięcy w roku.

2. Masowanie stóp – chodzenie boso, dzięki oddziaływaniu na końcówki nerwowe, jest naturalnym masażem stóp, wpływającym korzystnie na pracę organów wewnętrznych, a stymulacja ta odbywa się automatycznie. Naciskanie ciężarem całego ciała i gładzenie poszczególnych części i punktów (najlepiej gdy chodzimy po nierównej nawierzchni) poprawia ukrwienie, dzięki czemu do stóp dociera więcej tlenu i składników odżywczych.

3. Uziemienie – z chwilą pojawienia się obuwia zmniejszył się kontakt organizmu ludzkiego z ładunkami elektrycznymi ziemi. Uziemienie jest niezbędnym połączeniem energetycznym z podłożem, które możemy osiągnąć chodząc boso.

4. Stanie mocno na ziemi – ziemia przekazuje nam przez stopy energię, która utrzymuje nas w łączności z siecią życia i daje nam oddech. Podtrzymuje nas, odżywia i zaopatruje.

5. Uważność – gdy zaczynamy chodzić boso, stajemy się bardziej uważni. Dzieje się to na wielu płaszczyznach. Najpierw uważamy, by nie stanąć na czymś, co mogłoby zranić nam stopę, zwracamy uwagę na kamienie, owady, gady… To element instynktu przetrwania. Gdy przyzwyczaimy się do tego sposobu poruszania, zaczynamy czuć więcej. Stopa staje się kolejnym zmysłem, poprzez który możemy utrzymywać kontakt z roślinami, Ziemią, kamieniami.

6. Relaks – chodzenie boso to naturalny sposób poruszania się, zgodny z fizjologią naszego ciała, niejako przyrodzony nam jako ludziom. Pozwala zregenerować siły, rozluźnić spięte mięśnie.

7. Wrażliwość – stanie gołymi stopami na ziemi zapewnia bezpośredni kontakt z naturą, pomaga utworzyć żywy związek z Ziemią. Wczesna styczność z przyrodą wspiera wychowanie naszych dzieci na istoty bardzo wrażliwe.

 A dzisiaj aby przyłączyć się do obchodów, wystarczy nie zakładać skarpetek.

 

 

 

Źródł0:   http://www.express-miejski.pl;   https://pl.wikipedia.org;    https://mrvintage.pl;   http://dziecisawazne.pl;

Dodaj komentarz