Oparty o siekierę drwal w zadumie nad życiem trwał: -„Choć rekordów biciem zdarłem już podeszwy, nadal jednak budzę pociąg jawnie grzeszny. Ale zdrowie w płucach mi zabiera ta nieergonomiczna siekiera”, czyli … sił już z siebie tyle daje, że na seks mu ledwie staje …

Niedziela, 12 listopada – Światowy Dzień Bicia Rekordów, Światowy Dzień Ergonomii, Światowy Dzień Zapalenia Płuc, Światowy Dzień Drwala,

 

Światowy Dzień Bicia Rekordów

4 maja 1951 roku sir Hugh Beaver, dyrektor generalny browaru Guinness, udał się na polowanie na bagienne tereny nad rzeką Slaney w hrabstwie Wexford w Irlandii. Zadając sobie wtedy pytanie o najszybszego ptaka w Europie (siewka złota czy cietrzew), dostrzegł, że takich informacji nie można zweryfikować w ówczesnych podręcznikach. Zdając sobie sprawę z tego, że podobnych pytań w pubach w Irlandii i Wielkiej Brytanii jest więcej, Beaver uświadomił sobie, jak popularną może stać się książka odpowiadająca na tego typu pytania. 27 sierpnia 1955, po ostatecznym zebraniu danych przy pomocy braci Norrisa i Ross McWhirter i ich agencji wyszukującej fakty, ukazało się pierwsze wydanie Księgi rekordów Guinnessa. Wydanie to miało nakład 1000 egzemplarzy i w tym samym roku Księga stała się bestsellerem w Wielkiej Brytanii. Rok później została wydana również w Stanach Zjednoczonych w liczbie 70 000 egzemplarzy. Pierwsza polska edycja ukazała się w 1991.

12 listopada przypada Światowy Dzień Bicia Rekordów. Święto zostało ustanowione na cześć sprzedaży księgi „Guinness World Records” w nakładzie 100 milionów egzemplarzy. Księga Rekordów Guinnessa miała być na początku zabawnym informatorem, który miał bawić gości piwiarni. Z czasem stała się prestiżową publikacją. W księdze tej są zapisywane rekordy od błahych po bardzo poważne,
jak np: 635 kg -tyle ważył najcięższy człowiek świata; najstarsza kobieta świata żyła 120 lat; najniższą zanotowaną temperaturą było – 89,2 na Antarktydzie, najwyższą w Libii +58 stopni; zgniecenie 80 jajek czołem w 60 sekund; najdłuższa broda – 2,36 metra. Są to tylko niektóre z rekordów. Każdy z nas jest jednak rekordzistą na swój sposób, bo czy nie jest rekordem stanie w kolejce na poczcie, stanie w korku na naszych pięknych drogach, czekanie w kolejce do lekarza. Są to nasze rekordy dnia codziennego.

Tylko nielicznym udaje się wpisać na karty historii; ogromna liczba osób odpada w przedbiegach. Wszystkich łączy to, że chcą znaleźć się w Księdze rekordów Guinnessa, która właśnie kończy 62 lata. To nie tylko zabawa. Jest wiele rekordów, które niosą ze sobą ukrytą reklamę, a więc kryje się za tym potężny biznes. Są też ludzie, dla których bicie rekordów stało się sensem życia.

 

Dziś Guinness PLC z siedzibą w Londynie ma swe oddziały na całym świecie (w 120 krajach). Polska zajmuje 2 miejsce z największa ilością rekordów, pierwsze miejsce ma USA z 312, drugie miejsce ma Polska z 213 a trzecie Wielka Brytania z 140 (jest to stan na 24.05.2017)

 

Światowy Dzień Ergonomii

Dla lepszego zrozumienia istoty dzisiejszego święta, przedstawiam kilka definicji ergonomii:

Prekursor ergonomii światowej – polski przyrodnik prof. Wojciech Bogumił Jastrzębowski (1799 – 1882) jako pierwszy nazwę ergonomia użył i określił potrzebę rozwijania tej nauki w 1857 roku w serii artykułów w czasopiśmie „Przyroda i przemysł” pod tytułem: „Rys ergonomji, czyli nauki o pracy, opartej na prawach poczerpniętych z nauki przyrody”

 Ergonomia to nauka o używaniu nadanych człowiekowi od Stwórcy sił i zdolności.

Anglik, Kenneth Frank Hywel Murrell (1908 – 1984) tak zdefiniował ergonomię w 1949:

Ergonomia to nauka o związku pomiędzy człowiekiem i jego środowiskiem pracy.

Polskie Towarzystw Ergonomiczne (1983):

Ergonomia to nauka stosowana zmierzająca do optymalnego dostosowania narzędzi, maszyn, urządzeń, technologii, organizacji i materialnego środowiska pracy oraz przedmiotów powszechnego użytku do wymagań i potrzeb fizjologicznych psychicznych i społecznych człowieka.

Międzynarodowe Towarzystwo Ergonomiczne IEA – International Ergonomics Association (2000):

Ergonomia to dziedzina naukowa zajmująca się wyjaśnianiem wzajemnego oddziaływania pomiędzy ludźmi i innymi elementami systemu oraz profesja, w której wykorzystuje się teorie, zasady, dane i metody do projektowania, w celu optymalizacji działania systemu jako całości i dla dobra człowieka.

Tak więc celem ergonomii jest humanistyczna i użytkowa optymalizacja elementów pracy przez dostosowanie ich do właściwości organizmu ludzkiego, funkcjonującego w sztywnych granicach swego środowiska wewnętrznego z uwzględnieniem środowiska zewnętrznego. Ergonomia przede wszystkim oparta jest na znajomości samego człowieka

Z okazji Światowego Dnia Ergonomii życzę wszystkim taaaaaaaaaaaakich stanowisk pracy!    (TUTAJ)    🙂

 

Światowy Dzień Zapalenia Płuc

Zapalenie płuc to choroba powszechna, dotykająca w Polsce 0,5–1 na 100 osób rocznie. W większości przypadków czynnikiem powodującym chorobę są bakterie.

Zapalenie płuc dzielimy na pozaszpitalne (u chorych, którzy nie przebywają w szpitalu) i szpitalne (u chorych przebywających w szpitalu >48 godzin). Bakterią, która powoduje ponad 2/3 pozaszpitalnych zapaleń płuc, jest dwoinka zapalenia płuc. Typowe objawy kliniczne to kaszel, często z odkrztuszaniem ropnej plwociny, gorączka, dreszcze, złe samopoczucie, poty, ból w klatce piersiowej (zwykle zlokalizowany nie za mostkiem, tylko w bocznych częściach klatki piersiowej, i nasilający się przy głębokim oddychaniu lub kaszlu). U części chorych występuje duszność. W badaniu fizykalnym za pomocą opukiwania i osłuchiwania klatki piersiowej lekarz stwierdza objawy zlokalizowane nad określonym obszarem klatki piersiowej. Dla potwierdzenia rozpoznania zwykle wykonywany jest radiogram klatki piersiowej, na którym uwidacznia się zacienienie części miąższu płuc). W badaniach laboratoryjnych typowo stwierdza się leukocytozę (zwiększenie liczby białych krwinek, spośród których w zapaleniu płuc większość stanowią neutrofile) oraz zwiększone stężenie CRP (białka, którego stężenie wzrasta w wielu stanach zapalnych).

 

 

Światowy Dzień Zapalenia Płuc, również Światowy Dzień Pneumonii lub Światowy Dzień Walki z Pneumonią (World Pneumonia Day) to międzynarodowe święto obchodzone corocznie 12 listopada, ustanowione przez Światową Koalicję przeciwko Zapaleniu Płuc u Dzieci, wspierane technicznie przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), UNICEF oraz Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom (CDC).

Problem dotyczy w szczególności dzieci z: Indii, Chin, Demokratycznej Republiki Konga, Etiopii, Nigerii, Pakistanu i Afganistanu.

Motto obchodów to: „Walcz z zapaleniem płuc. Ochroń dziecko”.

 

 

Światowy Dzień Drwala

Dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Drwala. Praca drwala, to niełatwy kawałek chleba. W Lasach Państwowych zatrudnionych jest jedynie 26 tys. leśników. Dwukrotnie więcej ludzi pracuje w prywatnych Zakładach Usług Leśnych, wykonujących prace leśne na podstawie umów zawieranych z nadleśnictwami. W takim dniu jak dziś pamiętamy o prawdziwych „ludziach lasu”, którzy zostawili swe serce i zdrowie w lesie.

Typując męski zawód, który ostatnio wzbudza u kobiet najwięcej pożądania, to drwal z pewnością byłby w czołówce. Stereotypowy drwal to bowiem silny, krzepki, odważny i tajemniczy mężczyzna…

Po erze metroseksualnych facetów, wypięknionych, pachnących,  z wypolerowanymi paznokietkami, kobiety zapragnęły drwala. Spoconego, ale żeby chwycił tak, że …

Fajnie do tej pory było patrzeć na idealnie wyprasowane spodnie, buty odpowiednio dobrane – taki żywy egzemplarz z reklam Calvina Kleina, dodatkowo robiący rano śniadanie.  Świetnie było, dopóki nie blokował za długo łazienki. Fantastycznie było, dopóki nie miał więcej kremów, ciuchów i butów niż one. Teraz znudziły im się bezradne męskie nóżki w rurkach. Wypalił się idealny obraz wiecznych chłopców, którzy co wieczór latają do Nibylandii walczyć z Kapitanem Hookiem. Odstawiły nawet maminsynków, którzy przecież mieli być taaaaacy rodzinni. Zachciało im się – drwala! Albo raczej woodsmana, bo badania na ten temat prowadzili  Amerykanie. Koniec wspólnych randek u pedicurzystki. Teraz facet ma biegać po lesie z ogromną Husqvarną!

Niekoniecznie długa broda, ale nie ma nic bardziej seksownego niż kilkudniowy zarost, który pokazuje, że ich facet dojrzał chociaż fizycznie. Nie chcą się bać, że jak go mocniej przytrzymają, to rano będzie pudrował siniaki. Trzeba im zdecydowanych samców alfa.  A jak się (one) będą rzucać, to na ręce i do jaskini (bo za włosy boli!) a to, że umieją tupnąć szpilką, nie znaczy, że trzeba im zawsze ustąpić. Po kolacji, która przeciągnęłaby się do śniadania, chcą się przespacerować pod prysznic w jego koszuli. Koszulka też może być. Byle duża i męska. Żadna wersja slim, fit, „ciasno, ale seksi” nie wchodzi w grę. Choć mówią, że mężczyzna zaczyna się od metra osiemdziesiąt, to akurat wzrost ma tu najmniej do rzeczy. Może (ten On) być nawet niski, byleby był mężczyzną. Prawdziwym. Nie miękką papką we flanelowej koszuli. Nawet ta w czerwoną kratę jeszcze nie czyni go drwalem. A jeśli chodzi o spodnie, to jedno jest pewne – prawdziwy facet w rurki się nie mieści, ale potrafi zrobić tak, by wióry leciały nawet w środku miejskiej dżungli.

Chyba, że się okaże ………………     🙁

 

Monty Python Lumberjack Song + NAPISY PL

 

 

 

Źródło:   https://pl.wikipedia.org;   https://www.facebook.com;   http://www.atest.com.pl;   https://pulmonologia.mp.pl;

Dodaj komentarz