Rozrzutny skąpiec szasta skąpstwem, czyli … Dzień Rozrzutności kontra Dzień Oszczędzania

Wtorek, 31 października – Światowy Dzień Rozrzutności,  Światowy Dzień Oszczędzania

 

 

Thomas J. Bergersen – Cassandra

 

Światowy Dzień Rozrzutności

Człowiek rozrzutny, to ktoś co jest niegospodarny, nieoszczędny, wydający pieniądze lub zużywający jakieś dobra ponad miarę i bez potrzeby.

Dziś obchodzimy Światowy Dzień Rozrzutności.  I chociaż święto to na całym świecie jest pretekstem do niekontrolowanych i szalonych zakupów, Polacy raczej skłaniają się ku innemu świętu – Dniu Oszczędności, który również wypada 31 października. Powód? Chociaż kupujemy na potęgę, wciąż trzymamy się zdrowego rozsądku.

Obecnie konsumenci wyraźnie dzielą się  na tych, którzy do zakupów podchodzą wciąż bardzo oszczędnie, zwracają uwagę na ceny, szukają okazji i niższych cen, oraz na tych, dla których liczy się marka, niekoniecznie cena. Nie oznacza to jednak, że w tej grupie mamy do czynienia z rozrzutnością. Wręcz przeciwnie, są to często zaplanowane zakupy, a osoby, które je dokonują mają świadomość tego, ile i na co wydają.

 

 

 

Bardziej więc Polakom powinien przypaść do gustu Światowy Dzień Oszczędzania. – Zabawne, że te dwa święta wypadają jednego dnia. Na szczęście oszczędzanie, nie oznacza całkowitego braku zakupów, a jedynie ich rozsądne dozowanie.

 

 

Światowy Dzień Oszczędzania

 

Światowy Dzień Oszczędzania to święto obchodzone corocznie 31 października. Powstał0 z inicjatywy przedstawicieli banków europejskich podczas 1. Międzynarodowej Konferencji Kas Oszczędnościowych w Mediolanie w 1924 roku w celu zapewnienia stabilnego i długotrwałego rozwoju społeczeństw poprzez promowanie idei oszczędzania.

W kongresie wzięło udział 354 delegatów z 27 krajów. Według uczestników kongresu, odpowiednia wiedza na temat pomnażania oszczędności miała w perspektywie zapewnić stabilny rozwój społeczeństw. W tym celu postanowiono, iż 31 października każdego roku będą organizować w swoich krajach działania edukacyjne kierowane do wszystkich obywateli, niezależnie od wieku, statusu społecznego czy posiadanych środków.

To może warto założyć dziś lokatę albo kupić świnkę skarbonkę?  Tylko kiedy już pozwolimy się wkręcić w te bankowe manipulacje, to nie zostańmy przy okazji  takim Ebenezerem Scroogem.

Tych którzy mają trudność ze zidentyfikowaniem osoby, odsyłam do „Opowieści wigilijnej” – Charlesa Dickensa lub opartego na niej filmu animowanego w reżyserii Roberta Zemeckisa o takim samym tytule.

„Opowieść wigilijna” była niespodziewanym sukcesem Karola Dickensa. Napisał on ją przede wszystkim z zamiarem spłacenia swoich długów. A więc kiedyś musiał być człowiekiem rozrzutnym …

 

 

 

 

Przypominam treść:  w ogarniętym bożonarodzeniowym nastrojem Londynie jest tylko jedna osoba, która się ze świąt nie cieszy. To Ebenezer Scroodge – skąpiec jakich mało. Nie świętuje, życie poświęcił na oszczędzanie, nie widzi powodu, dla którego miałby zmienić na czas świąt swoje zwykłe obyczaje. Nawet się nie spodziewa, że te święta odmienią jego los, a najbliższe noce zdecydują o jego dalszym życiu …

Przypominam również, że święta za 2 miesiące. Ja ze swej strony „Opowieść …” bardzo polecam jako prezent pod choinkę. Uważam, że w ogóle książka jest bardzo dobrym prezentem na każdą okazję …


 

Źródło:   https://pl.wikipedia.org

 

Dodaj komentarz