Środa, 1 sierpnia – Światowy Dzień Karmienia Piersią, Narodowy Dzień Pamięci Powstania Warszawskiego
Światowy Dzień Karmienia Piersią
Karmienie piersią to najbardziej naturalny sposób karmienia nie tylko noworodka ale i później niemowlaka. Od pierwszych chwil jego życia poza organizmem matki, pokarm ten jest najbardziej dostosowany do potrzeb dziecka. Przede wszystkim zawiera składniki odpowiednio wpływające na przyszły rozwój małego organizmu. Są to: laktoza która chroni jelita przed bakteriami, tłuszcze nienasycone wpływające na rozwój mózgu, proteiny, sole mineralne, witaminy A, B, C, D i E, cholesterol zabezpieczający przed miażdżycą, aminokwasy ważne w rozwoju systemu nerwowego, enzymy trawienne oraz inne substancje, ułatwiające przyswajanie żelaza, opóźniające rozwój komórek nowotworowych, wzmacniające układ odpornościowy i chroniące przed rozmaitymi chorobami, jak np. cukrzyca, alergia, anemia, celiakia, krzywica, próchnica zębów, infekcje dróg oddechowych, nadciśnienie, zawał, astma i inne. Około 1/3 mleka ludzkiego to glikoproteiny, które są niestrawne dla noworodków, służą one jednak jako pożywka pożytecznych bakterii jelitowych, które ograniczają występowanie szkodliwych bakterii.
Dlatego: Mamy – nie odmawiajcie tego najlepszego pokarmu swoim dzieciom – chyba że są do tego wyraźne przeciwwskazania medyczne a nie tylko źle pojmowana dbałość o swoje piękno.
Nie ma nic piękniejszego, niż MAMA KARMIĄCA
Czas Honoru – Warszawa Bartosz Chajdecki
Narodowy Dzień Pamięci Powstania Warszawskiego
Godzina „W”, czyli 1 sierpnia 1944 roku, godzina 17:00. Właśnie wtedy wybuchło powstanie warszawskie przeciwko okupującym Warszawę wojskom niemieckim. Dziś o godzinie 17.00 w całej Polscy zatrzymał się czas, na znak pamięci o bohaterskich i walecznych powstańcach.
Rozkaz rozpoczęcia w Warszawie powstania przeciwko Niemcom w 1944 roku, wydał Tadeusz Bór-Komorowski, Komendant Główny Armii Krajowej, późniejszy Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie i premier rządu emigracyjnego. Po 63 dniach heroicznego i samotnego boju prowadzonego przez powstańców z wojskami niemieckimi, wobec braku perspektyw dalszej walki, gen. Komorowski podjął decyzję o zakończeniu walk w Warszawie.
1 października dowódca AK Tadeusz Komorowski „Bór” wystosował depeszę do Szefa Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie i dowódców okręgów AK w kraju: „Dalsza walka w Warszawie nie ma już żadnych szans. Zdecydowałem ją skończyć. Warunki kapitulacji gwarantują żołnierzom pełne prawa kombatantów i ludności cywilnej humanitarne traktowanie. Sam iść muszę z żołnierzami do niewoli”.
Ogromne straty poniesione przez stronę polską w wyniku powstania powodują, iż decyzja o jego rozpoczęciu podjęta przez gen. Komorowskiego do dziś wywołuje ogromne kontrowersje.
Do tłumienia Powstania wróg użył całego arsenału: mniejszych moździerzy, samobieżnych dział, armat, czołgów, transporterów opancerzonych, nosicieli ładunków wybuchowych do rozsadzania barykad, samobieżnych zdalnie sterowanych tankietek z bombą w środku, czyli goliatów, i przenośnych wyrzutni rakiet, które lecąc, wydawały charakterystyczny ryk, dlatego warszawiacy nazywali je „krowami”. Mogły zburzyć całą kamienicę. Szturmujących powstańcze pozycje Niemców wspierał też ogień z pociągu pancernego i pływającej po Wiśle kanonierki.
„Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców. Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy”. Ten rozkaz wydał Heinrich Himmler.
Straty poniesione przez miasto w czasie powstania były ogromne, ale też trudne do dokładnego określenia. Zginęło 16-18 tys. powstańców, 25 tys. zostało rannych. Zginęło również ok. 3,5 tys. żołnierzy z Dywizji Kościuszkowskiej. Liczba zabitych cywili – zdaniem różnych badaczy – wyniosła między 120 a 200 tys. Najtragiczniejszym wydarzeniem była dokonana przez Niemców masakra mieszkańców Woli. Od 5 do 7 sierpnia pacyfikujące dzielnicę oddziały grupy Heiza Reinefartha wymordowały tu 40-50 tys. ludzi. Ulica po ulicy, dom po domu, niemieccy żołdacy wywlekali mieszkańców i rozstrzeliwali w masowych egzekucjach, a budynki podpalali.
Po kapitulacji pozostałych mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie zniszczone.
Wszystkich tych, których w jakikolwiek sposób ciekawią wojenne losy Polski i Polaków a obecnie żyjących za granicą kraju, na pewno zainteresuje wideo-przesłanie (TUTAJ) autorstwa Stefana Tompsona, znanego z popularyzowania historii naszego kraju. Klip ,,Jak możemy zapomnieć, kiedy nasze miasto wciąż pamięta” ma wszystko, żeby na długo zapaść w pamięci nawet niezorientowanych w historii widzów.
„Przeciętny internauta z zagranicy mógł słyszeć o Powstaniu w Getcie Warszawskim, ale o zrywie 1 sierpnia 1944 już niekoniecznie. Tymczasem to właśnie ta walka do dzisiaj ma ogromny wpływ na tożsamość stolicy. Ten klip pozwala to jeszcze lepiej zrozumieć”.
O Powstaniu Warszawskim pisałam również rok temu (TUTAJ)
Źródło: https://pl.wikipedia.org; https://niezlomni.com; https://gazetastoleczna;