Wydałem dziś upragniony przez Was rozkaz do jawnej walki z odwiecznym wrogiem Polski, najeźdźcą niemieckim. Po pięciu blisko latach nieprzerwanej i twardej walki prowadzonej w podziemiach konspiracji stajecie dziś otwarcie z bronią w ręku, by Ojczyźnie przywrócić Wolność i wymierzyć zbrodniarzom niemieckim przykładną karę za terror i zbrodnie dokonane na ziemiach Polski, czyli … do Żołnierzy Stolicy

Wtorek, 31 lipca – Dzień Skarbowości, Dzień wydania rozkazu rozpoczęcia 1 sierpnia powstania warszawskiego

 

Dzień Skarbowości

Data 31 lipca 1919 roku upamiętnia uchwalenie ustawy o tymczasowej organizacji władz i urzędów skarbowych.

Dzień Skarbowości to święto wszystkich urzędników, inspektorów, naczelników i pracowników izb i urzędów skarbowych oraz urzędów kontroli skarbowej. Może nie są to instytucje lubiane, ale niewątpliwie odgrywają istotną rolę w gospodarce Polski.

Utworzenie tego Dnia ma na celu ”zintegrowanie środowiska administracji skarbowej i budowanie wspólnej tożsamości tej grupy zawodowej”.

 

Powstanie Warszawskie – Bartosz Chajdecki

 

Dzień wydania rozkazu rozpoczęcia 1 sierpnia powstania warszawskiego

74 lata temu, 31 lipca 1944 roku, Komendant Główny Armii Krajowej gen. Tadeusz Komorowski „Bór” wydał dowódcy Okręgu AK Warszawa Miasto płk. Antoniemu Chruścielowi „Monterowi” rozkaz o rozpoczęciu 1 sierpnia 1944 r. powstania w Warszawie.

O podjęciu walk w stolicy zadecydowano 21 lipca 1944 roku na spotkaniu generałów Tadeusza Komorowskiego „Bora”, Leopolda Okulickiego „Niedźwiadka” i Tadeusza Pełczyńskiego „Grzegorza”.

Przez kilka następnych dni trwały konsultacje wewnątrz KG AK, której stanowisko przedstawiono następnie Janowi S. Jankowskiemu Delegatowi Rządu na Kraj w celu uzyskania jego akceptacji. Odbyło się także w tym czasie posiedzenie Rady Jedności Narodowej, na którym opowiedziano się za opanowaniem Warszawy przed wkroczeniem do niej Armii Czerwonej.

25 lipca 1944 roku gen. Komorowski wysłał do Londynu depeszę skierowaną do Naczelnego Wodza gen. Kazimierza Sosnkowskiego, w której stwierdzał: Jesteśmy gotowi w każdej chwili do walki o Warszawę. Przybycie do tej walki Brygady Spadochronowej będzie miało olbrzymie znaczenie polityczne i taktyczne. Przygotujcie możliwość bombardowania na nasze żądanie lotnisk pod Warszawą. Moment rozpoczęcia walki zamelduję.

Tego samego dnia Rada Ministrów wydała uchwałę, w której upełnomocniła Delegata Rządu „do powzięcia wszystkich decyzji wymaganych tempem ofensywy radzieckiej, w razie konieczności bez uprzedniego porozumienia się z Rządem”. Dzień później premier Stanisław Mikołajczyk polecił ministrowi spraw wewnętrznych przesłać do kraju informację o tym, iż: „Na posiedzeniu Rządu RP zgodnie zapadła uchwała upoważniająca Was do ogłoszenia powstania w momencie przez was wybranym”.

Premier Mikołajczyk, udający się pod koniec lipca na rozmowy ze Stalinem, liczył, iż ewentualny wybuch powstania w stolicy wzmocni jego pozycję negocjacyjną wobec Sowietów.

Opinii premiera nie podzielał Naczelny Wódz gen. Kazimierz Sosnkowski, który uważał, iż w zaistniałej sytuacji, zbrojne powstanie pozbawione jest politycznego sensu i w najlepszym przypadku zmieni jedną okupację na drugą. W depeszy do gen. Komorowskiego z 25 lipca 1944 roku stwierdzał m.in. „W obliczu szybkich postępów okupacji sowieckiej na terytorium kraju trzeba dążyć do zaoszczędzenia substancji biologicznej narodu w obliczu podwójnej groźby eksterminacji”. Gen. Sosnkowski, jako Naczelny Wódz, nie podjął jednak jednoznacznej decyzji zabraniającej rozpoczęcia powstania.

31 lipca po południu dowódca AK gen. Tadeusz Komorowski „Bór” spotkał się z płk Antonim Chruścielem, który przekazał „Borowi” nieprecyzyjną – jak się potem okazało – wiadomość o tym, że sowieckie czołgi są już na przedmieściach Pragi. Ta niesprawdzona informacja była jednym z powodów, dla którego wahający się jeszcze „Bór” podjął ostatecznie rozkaz, że powstanie wybuchnie 1 sierpnia.

Przebieg kluczowej narady 31 lipca i podjętej wówczas decyzji o wybuchu Powstania Warszawskiego tak w swoich wspomnieniach przedstawił „Bór” Komorowski: Tegoż dnia komendant Okręgu Warszawa-Miasto, „Monter”, oczekiwany był w kwaterze głównej o godzinie 6 po południu. Zjawił się niespodziewanie o piątej, z wiadomością, że sowieckie oddziały pancerne wdarły się w przyczółek niemiecki, zdezorganizowały jego obronę i że Radość, Miłosna, Okuniew, Wołomin i Radzymin są już w rękach rosyjskich. Po krótkiej naradzie uznałem, że nadszedł właściwy moment do rozpoczęcia walki o Warszawę.

Tego samego dnia ok. godz. 19 z gmachu przy ul. Filtrowej 68, gdzie mieściła się konspiracyjna kwatera sztabu dowódcy Okręgu Warszawskiego AK, płk Chruściel „Monter”  wysłał zaszyfrowaną wiadomość o godzinie „W”. Alarm – do rąk własnych Komendantom Obwodów (…). Nakazuję „W” dnia 1.8. godzina 17. Adres m.p. Okręgu: Jasna nr 22 m. 20 czynny od godziny „W”. Otrzymanie rozkazu natychmiast kwitować – rozkazywał komendant warszawskiego Okręgu AK. Godzinę wybuchu powstania o 17.00 Chruściel uzasadniał tym, że w popołudniowym tłoku na ulicach żołnierzom podziemia łatwiej będzie niepostrzeżenie dotrzeć na miejsca zbiórek.

Rozkaz gen. Komorowskiego został opublikowany z datą 1 sierpnia w „Biuletynie Informacyjnym” w drugim dniu powstania. ŻOŁNIERZE STOLICY. Wydałem dziś upragniony przez Was rozkaz do jawnej walki z odwiecznym wrogiem Polski, najeźdźcą niemieckim. Po pięciu blisko latach nieprzerwanej i twardej walki prowadzonej w podziemiach konspiracji stajecie dziś otwarcie z bronią w ręku, by Ojczyźnie przywrócić Wolność i wymierzyć zbrodniarzom niemieckim przykładną karę za terror i zbrodnie dokonane na ziemiach Polski. Warszawa, 1.VIII-1944 r. Dowódca Armii Krajowej (-) BÓR.

 

Bór-Komorowski: Myśleliśmy, że walka potrwa maksimum siedem dni, trzeciego, czwartego dnia wejdą Rosjanie. Nie dopuszczałem możliwości upadku Powstania.

 

 

Źródło:   https://pl.wikipedia.org;   https://www.rmf24.p;

Dodaj komentarz