Piątek, 29 wrzesień –Dzień Kuriera i Przewoźnika, Dzień Kawy, Ogólnopolski Dzień Głośnego Czytania, Dzień Hipochondryka
Dzień Kuriera i Przewoźnika
Dzień Kuriera i Przewoźnika – polskie święto branżowe obchodzone corocznie 29 września z inicjatywy przedsiębiorstw kurierskich (od 2004 roku). Znaczenie tego święta to przede wszystkim zwrócenie społecznej uwagi na zawód kuriera.
Pocztex – Niezawodny kurier – spot biznes 15″
Życzymy, aby tak było zawsze!
Tego dnia Kościół katolicki w Polsce wspomina św. Gabriela Archanioła, patrona kurierów i doręczycieli.
Dzień Kawy
O kawie można mówić, można pisać a wykonując te czynności można ją również smakować, gdy towarzyszy tym wywodom filiżanka ciepłego, aromatycznego naparu. I wspominać – JAK TO Z KAWĄ BYWAŁO
W polskich domach parzenie kawy było swego rodzaju rytuałem. Dotarła ona do nas pod koniec XVII wieku. Wkrótce, pomimo początkowej niechęci, kawowa gorączka ogarnęła większość terenów Rzeczypospolitej.
Oto bajkowy opis zamieszczony w II Księdze Pana Tadeusza. Kobieta zwana kawiarką (dziś zapewne ochrzczono by ją mianem baristki) obchodziła się z kawowymi ziarnami z wprawą i szacunkiem. Już wtedy było jasne, że serwowanie kawy, tak jak podawanie wina, rządzi się pewnymi prawami, na straży których stała właśnie kawiarka.
Adam Mickiewicz o polskiej kawie
„Pan Tadeusz” – strona 38
Różne też były dla dam i mężczyzn potrawy:
Tu roznoszono tace z całą służbą kawy,
Tace ogromne, w kwiaty ślicznie malowane,
Na nich kurzące wonnie imbryki blaszane
I z porcelany saskiej złote filiżanki,
Przy każdej garnuszeczek mały do śmietanki.
Takiej kawy jak w Polszcze nie ma w żadnym kraju:
W Polszcze, w domu porządnym, z dawnego zwyczaju,
Jest do robienia kawy osobna niewiasta,
Nazywa się kawiarka; ta sprowadza z miasta
Lub z wicin bierze ziarna w najlepszym gatunku,
I zna tajne sposoby gotowania trunku,
Który ma czarność węgla, przejrzystość bursztynu,
Zapach moki i gęstość miodowego płynu.
Wiadomo, czym dla kawy jest dobra śmietana;
Na wsi nie trudno o nię: bo kawiarka z rana,
Przystawiwszy imbryki, odwiedza mleczarnie
I sama lekko świeży nabiału kwiat garnie
Do każdej filiżanki w osobny garnuszek,
Aby każdą z nich ubrać w osobny fartuszek
Tajemnicę kawy i przyrządzającej ją „osobnej niewiasty” rozwikłali mickiewiczolodzy. Kawiarka nie pochodziła z z Wielkopolski. To wdowa Ciastowska, która służyła w pałacu Gorzeńskich w Śmiełowie (w powiecie jarocińskim), gdzie Mickiewicz przebywał w 1831 r. Z racji profesjonalizmu zapraszano ją i do dworów sąsiednich. Kawiarka sprowadzała z miasta lub z wicin (statków rzecznych) ziarna najlepszego gatunku. Jednym z najsłynniejszych wówczas ośrodków handlu kawą był na ziemiach polskich Lwów, dokąd surowe ziarna przywożono z Turcji. Od kawiarki zależało już, jak były palone. W XIX-wiecznych dworach kawę parzono po turecku – w tygielkach. Bywało, że piankę nakrywano opłatkiem. Taka kawa miała „czarność węgla, przejrzystość bursztynu, zapach moki i gęstość miodowego płynu”.
Tadeusz Różewicz „KLOCEK”
W Śmiełowie
Ciastosia parzy kawę
której zapach boski
snuje się po domu państwa Kostołowskich
z dębu Mickiewicza
został klocek
klocek
z którego wyrasta
za oknem dąb
Wiersz pt. „Klocek” powstał po wizycie Tadeusza Różewicza w Śmiełowie.
Historia święta nie jest długa. Zostało oficjalnie ustanowione dopiero w 2015 r. Wtedy to, podczas wystawy światowej Expo w Mediolanie, International Coffee Organization (organizacja, która zrzesza kraje eksportujące kawę oraz jej największych importerów) zorganizowała pierwsze obchody Międzynarodowego Dnia Kawy.
Nocny Supersam – Kawa
Ogólnopolski Dzień Głośnego Czytania
Czytają dzieci, czytają dorośli, czytają sobie nawzajem, bo głośne czytanie stymuluje rozwój, wzbogaca słownictwo i pobudza wyobraźnię. Dziecko, któremu się czyta, uczy się słuchać, rozwija zdolność koncentracji, chęć poznawania świata oraz zainteresowania. Tak spędzony wspólnie czas procentuje w przyszłości, buduje wzajemne zaufanie i pozwala lepiej się zrozumieć.
Dzień Hipochondryka
Definicja zdrowia przyjęta przez Światową Organizację Zdrowia mówi, że zdrowie to nie tylko brak choroby, ale przede wszystkim „poczucie fizycznego i psychicznego dobrostanu”, a o to znacznie trudniej niż o nieobecność dolegliwych objawów zapalenia gardła czy rwy kulszowej. W takich kategoriach rozpatrując zdrowie, rzadko kto z nas może stwierdzić, że jest całkowicie zdrowy. A już na pewno trudno takie odczucia znaleźć u hipochondryka.
Osoba cierpiąca na hipochondrię ujawnia uporczywe skargi somatyczne lub stale skupia uwagę na ich fizycznej naturze. Normalne czy banalne doznania lub przejawy są często interpretowane jako nienormalne i świadczące o chorobie, a uwaga skupiona jest zwykle na jednym czy dwóch narządach albo układach ciała. Przyczyną powstawania zaburzenia jest egocentryczna lub narcystyczna orientacja. Hipochondria często występuje w depresji lub towarzyszy jej lęk.
Hipochondryk to jednak nie to samo co chory z urojenia. Pierwszy cierpi z powodu lęku o własne zdrowie i traci czas, poszukując lekarza, który wyleczy jego dolegliwości. Drugi cierpi na urojone, absurdalne choroby, co jest wynikiem zaburzeń myślenia.
Zachowanie hipochondryka
- rozpamiętuje i zamartwia się normalnymi czynnościami organizmu, takimi jak pocenie się
- często kontaktuje się z lekarzami i ma skłonność do zmieniania ich
- głośno skarży się na własne zdrowie, ma trudności w precyzyjnym opisaniu swoich dolegliwości
- ma skłonność do wyolbrzymiania swojego cierpienia
- wzbudza w otoczeniu irytację, znudzenie, złość
Zachowanie chorego z urojenia
- jego opisy dolegliwości są dziwne i w oczywisty sposób nieprawdziwe
- nie obnosi się z dolegliwościami
- budzi w otoczeniu najpierw lęk i rezerwę, a dopiero potem złość
- ma spójny i niezmienny sposób wyjaśnienia swoich dolegliwości
Czy widzimy u siebie podobne zachowania? 😉
Źródło: https://pl.wikipedia.org; http://blog.emaks.pl; http://www.mbp.glogow.pl; http://www.poradnikzdrowie.pl; https://www.facebook.com//MuzeumAdamaMickiewiczaWSmielowie; http://www.dziennikzachodni.pl; https://phys.org; Autorem cytatu użytego w tytule jest Benjamin Franklin; https://www.deon.pl;