Bez niej nie byłby sobą… czyli Pierwsza Dama Francji

Francja, niedziela, 07.05.2017 rok. Od tego dnia kraj ten ma nowego i do tego najmłodszego w historii kraju prezydenta.

W drugiej turze wyborów wygrał 39-letni Emmanuel Macron (66% głosów), do tej pory minister gospodarki, przemysłu i cyfryzacji. Jego żona Brigitte Trogneux,  jest starsza od niego o 24 lata, co było powodem szczególnego zainteresowania mediów tą parą.

Dwa lata temu  przeszła na emeryturę i na dobre włączyła się w karierę męża, zwłaszcza w kampanię prezydencką. Od początku, Trogneux była mocnym punktem kampanii męża. Pomaga mu pisać przemówienia, monitoruje pojawiające się o nim informacje oraz doradza prawie we wszelkich kwestiach. W Pałacu Elizejskim będzie mieć swój gabinet. Jako była nauczycielka ma się skupić na problemach młodzieży. Podobno już planuje reformy systemu edukacji.

Nowy prezydent Francji podkreśla, że bez żony „nie byłby sobą” i w dużej mierze zawdzięcza jej to, jakim jest dziś człowiekiem. Niespełna 17-letni Emmanuel któregoś dnia zapowiedział nauczycielce, że się z nią ożeni i 13 lat później dotrzymał słowa. Od tamtej pory są niemal nierozłączni.

Jeszcze przed wygraną Macrona, Brigitte na pytanie, czy jest gotowa zostać Pierwszą Damą odpowiadała: „Po 20 latach z nim jestem gotowa na wszystko”.

Prawdopodobnie stanie się jedną z najbardziej wpływowych pierwszych dam w historii Francji.

Bardzo jej kibicuję!

 

Źródło: Gala, Elle, TVN24-wiadomości, Rzeczpospolita, Pudelek

 

Dodaj komentarz