Pójdę przed siebie, pójdę daleko, za ostatni las białych brzóz, czyli … kolejne spotkanie z rzeczą ostateczną człowieka …

Niedziela, 29 lipca

 

„Sleep safe and warm” T. Stanko Quartet

 

 

Najbardziej samotni w ten dzisiejszy wieczór, będą jednak najbliżsi i sympatycy kolejnego muzyka, ikony polskiego jazzu.

 

Nie żyje Tomasz Stańko, jeden z najbardziej znanych polskich jazzmanów. Muzyk zmarł dzisiaj nad ranem w wieku 76 lat w Szpitalu Onkologicznym w Warszawie. Muzyk został zdiagnozowany po tym, jak w marcu tego roku trafił do szpitala z podejrzeniem zapalenia płuc. Ostatni koncert zagrał w marcu tego roku.

O jego śmierci poinformowali między innymi dziennikarz Jacek Nizinkiewicz i saksofonista Piotr Baron.

 

Tomasz Stańko od początku lat 60. XX wieku uchodził za jednego z najważniejszych polskich jazzmanów. Grający na trąbce muzyk jednocześnie był jednym z najoryginalniejszych muzyków jazzowych w Europie. Koncertował po niemal całym świecie, a na koncie ma współprace z takimi artystami, jak Krzysztof Komeda, Michał Urbaniak, Urszula Dudziak, Cecil Taylor czy Edward Vesala. Stańko był też kompozytorem, którego utwory możemy usłyszeć między innymi w filmach Dziury w ziemi”, „Reich” czy „Pożegnania z Marią”. Pisał także muzykę na potrzeby teatrów. Według krytyków, tym, co wyróżniało polskiego trębacza na scenie jazzowej, jest nastrojowy, słowiański klimat.

 

Fryderyki 2014 – „Szepty i Łzy” – Tomasz Stańko i Anna Maria Jopek

Źródło:    https://www.rmf.fm

 

Dodaj komentarz