Na dobranoc – dobry wieczór, miś pluszowy śpiewa Wam. Mówią o mnie Miś Uszatek, bo klapnięte uszko mam, czyli … jestem sobie mały miś, gruby miś, znam się z dziećmi nie od dziś

Poniedziałek, 5 listopada – Międzynarodowy Dzień Języka Romskiego, Międzynarodowy Dzień Postaci z Bajek

 

Międzynarodowy Dzień Języka Romskiego

Międzynarodowy Dzień Postaci z Bajek

Dzisiejsze święta, w sposób wyczerpujący, opisałam w zeszłym roku – (TUTAJ) .

 

Ponieważ bardzo lubię bajki i baśnie, dlatego zapraszam Was do zaczarowanego świata bajek raz jeszcze, ale inaczej – turystycznie. Może to nie pora na wycieczki, ale na wycieczki w przyszłym roku – plan macie  jak znalazł!

Dawno, dawno temu, bajkowe postacie żyły tylko w opowieściach w czasie długich zimowych wieczorów lub w usypiankach do poduszki. Funkcjonowały tak aż do czasu, kiedy to różni rękopiśmiennicy a potem sam Guttenberg, zamknęli je w książkach na długie wieki. Siedziały tam płaskie, nieruchome, aż jeden Polak, niejaki Władysław Starewicz, tchnął w nie życie i nakręcił pierwszy na świecie animowany film lalkowy Piękna Lukanida. Było to w Kownie, w 1910 roku, a premiera odbyła się w Moskwie w roku 1912.

Pomysł ten, w latach 30. podchwycił Walt Disney, amerykański reżyser i producent. Zorganizował w Hollywood wytwórnię produkującą pierwsze filmy animowane. To właśnie on ożywił postacie Myszki Miki, Kaczora Donalda, psa Pluto, Goofy’ego itp. A potem, jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać inne wytwórnie powołujące do życia swoje, bajkowe postacie. Były to: Metro-Goldwyn-Mayer  (z Tomem i Jerrym), Hanna-Barbera (z psem Huckleberry, misiem Yogi, myszami Pixie i Dixie i kotem Panem Jinksem, Flintstonami, Jetsonami, Scooby Doo) oraz Warner Bros. Animation, która wykreowała takie postacie jak Królik Bugs, Kaczor Daffy, Kot Sylwester i Tweety czy Wiluś E. Kojot i Struś Pędziwiatr.

Rozwój trójwymiarowej grafiki komputerowej w latach 70. i 80. XX wieku umożliwił pojawienie się filmów animowanych produkowanych z wykorzystaniem tej technologii. Większość najpopularniejszych tego typu filmów pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Pierwszym pełnometrażowym filmem animowanym 3D był Toy Story wyprodukowany przez Pixar. Inne filmy tam powstałe to: Gdzie jest Nemo? i Iniemamocni. Istotną rolę odgrywa także studio DreamWorks, w którym powstała postać Shreka.

Ślad w rozwoju światowej animacji artystycznej, odcisnęli polscy twórcy. Jak już wspomniałam,  historia polskiej animacji sięga Starewicza, a po II wojnie światowej pierwszego filmu lalkowego Za Króla Krakusa. Pod koniec lat 50. XX wieku narodziła się Polska Szkoła Animacji.
W polskim studio Se-ma-for w Łodzi powstawały filmy we wszelkich technikach animacji – lalkowej, rysunkowej, plastelinowej, wycinankowej i kombinowanej – w tym seriale dla dzieci z Misiem Colargolem i Misiem Uszatkiem w rolach głównych. W Studio Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej, powstał najpopularniejszy i najlepiej sprzedający się na świecie polski serial animowany Bolek i Lolek i Reksio, w Studio Miniatur Filmowych w Warszawie – Dziwne przygody Koziołka Matołka.

Z czasem, bajkowe postacie, zaczęły schodzić z ekranów na ulice. W Polsce jest kilka takich miejsc, gdzie możemy je spotkać, przywitać, pogłaskać, zrobić zdjęcie…

Jednym z nich jest Łódź z projektem Łódź Bajkowa – projekt, w ramach którego tworzony jest rodzinny szlak turystyczny po mieście Łodzi śladami małych pomników przedstawiających postacie z seriali dla dzieci i filmów Studia Małych Form Filmowych Se-ma-for. Docelowo „Łódź Bajkową” ma tworzyć 17 rzeźb odlanych z brązu. W latach 2009-2018 postawiono dziesięć pomników. W ramach projektu wyemitowano także lokalną monetę „Łódka” z podobiznami wybranych bajkowych postaci. Rzeźby są stawiane w miejscach najczęściej odwiedzanych przez turystów i związanych z łódzkim przemysłem filmowym.

Dotychczas postawione rzeźby to:

1. Pomnik Misia Uszatka – odsłonięty 24 października 2009, podczas Święta Misia

Pomnik Misia Uszatka” ul. Piotrkowska 87, przed siedzibą Centrum Informacji Turystycznej w Łodzi i Biura Promocji, Turystyki i Współpracy z Zagranicą

2. Pomnik małego pingwina Pik-Poka, odsłonięta 23 września 2010; była to jednocześnie inauguracja pierwszej edycji  Se-ma-for Film Festival.

Rzeźba Małego Pingwina Pik-Poka” al. Unii Lubelskiej 4, przed kąpieliskiem Fala.

 

3. Pomnik kota Filemona i Bonifacegoodsłonięty 1 czerwca 2011, w Dzień Dziecka.

„Dziwny Świat Kota Filemona i Bonifacego” – pl. Zwycięstwa 1, przed wejściem do Muzeum Kinematografii.

4. Pomnik bohaterów filmu Zaczarowany ołówek – odsłonięty 25 września 2011, w ramach drugiej edycji Se-ma-for Film Festival.

„Rzeźba bohaterów filmu Zaczarowany ołówek– ul. Traugutta 18, przed wejściem do Łódzkiego Domu Kultury.

5. Pomnik Plastusia odsłonięty 10 października 2012, w dniu rozpoczęcia trzeciej edycji Se-Ma-For Film Festival.

„Plastuś” – park im. Henryka Sienkiewicza

6. Pomnik trzech misiów – odsłonięty 25 listopada 2012 w Światowym Dniu Pluszowego Misia

„Trzy Misie” – Skansen Łódzkiej Architektury Drewnianej (od strony ul. Milionowej)

 

7. Pomnik wróbla Ćwirka – odsłonięty 21 marca 2013, w pierwszym dniu kalendarzowej wiosny (dzień po Światowym Dniu Wróbla).

„Wróbelek Ćwirek” – al. Piłsudskiego 61, w Parku Źródliska, przed wejściem do Palmiarni Łódzkiej

8. Pomnik Maurycego i Hawranka – odsłonięty 18 maja 2013

„Maurycy i Hawranek”ul. Konstantynowska 8/10, przed wejściem do Miejskiego Ogrodu Zoologicznego.

9. Pomnik Ferdynanda Wspaniałego – odsłonięty  17 września 2015.

„Ferdynand Wspaniały” – al. Józefa Piłsudskiego 15/23, przed głównym wejściem do Galerii Łódzkiej, na rogu al. Piłsudskiego i ul. Henryka Sienkiewicza

 

10. Pomnik Misia Colargolodsłonięty 18 października 2018

„Miś Colargol” – skwer z placem zabaw przy skrzyżowaniu ulic ul. H. Sienkiewicza i R. Traugutta.

Planowane jest postawienie jeszcze 7  pomników bohaterów takich seriali, jak: Kasztaniaki, Kolorowy świat Pacyka, Mordziaki, Opowiadania Muminków, W krainie czarnoksiężnika Oza, Parauszek i przyjaciele oraz filmu Piotruś i wilk.

Szlak turystyczny Łódź Bajkowa miał powstać na wzór wrocławskich krasnali, których poszukują turyści w trakcie zwiedzania miasta.

Wrocławskie krasnale jest to wydarzenie artystyczne a zarazem zjawisko społeczne obejmujące swoim zasięgiem Wrocław i okoliczne gminy, a wywierające wpływ na działania artystyczne realizowane w całej Polsce.

 

Niewielkie rzeźby krasnali, w liczbie stale rosnącej, są umieszczane we Wrocławiu sukcesywnie od 2005 roku. Wywodzą się od malowanych w latach 80. XX wieku graffiti, a następnie happeningów organizowanych przez ruch „Pomarańczowej Alternatywy” o których pisałam we wpisie o Międzynarodowym Dniu Tajniaka – (TUTAJ) , ośmieszających w sposób pokojowy system komunistyczny. Po upadku PRL-u krasnale uległy zapomnieniu aż do sierpnia 2005, kiedy to wrocławski rzeźbiarz Tomasz Moczek ustawił pięć pierwszych krasnali.

Figurki krasnali stały się integralną częścią przestrzeni miejskiej oraz zjawiskiem społecznym. Nowe postacie tworzone są przez artystów z całej Polski, a ich opiekunami są instytucje publiczne, firmy oraz osoby prywatne. Organizowane są specjalne wycieczki szlakiem krasnali, gry plenerowe, spektakle teatralne oraz wydawane mapy dla turystów chcących połączyć odnajdywanie kolejnych figurek ze zwiedzaniem Wrocławia.

Ponadto kopie krasnala Życzliwka stoją w Dreźnie, Reykjaviku, Wilnie, Guadadalajarze, Hradec Kralove i Lwowie, a w Waszyngtonie stoi krasnal Kościuszko.

Za każdym z krasnali stoi jego historia, która nawiązuje do starych legend i podań, lub jest tworzona na bieżąco.

 

Wrocławskie krasnale

 

Nikt do końca nie wie, ile ich jest. Na pewno ponad 200. Co roku pojawia się kilkadziesiąt nowych, inne znikają albo zmieniają miejsce. Są wśród nich celebryci, kloszardzi, rzemieślnicy, alkoholicy, ekscentrycy, niepełnosprawni. Każdy ma własne imię i odmienną rolę. Niektóre ponoć przynoszą szczęście, inne z miejsca wywołują uśmiech na twarzy, jeszcze inne po prostu wtapiają się w otoczenie. Kryją się w najmniej spodziewanych miejscach, więc trzeba przez cały czas uważnie patrzeć pod nogi.

Takie właśnie są wrocławskie krasnoludki. Zaskakujące, oryginalne, czasem odpychające, zawsze jednak wyjątkowe i nadające temu pięknemu miastu niepowtarzalnej, baśniowej otoczki. Można je spotkać zarówno na Rynku, jak i w supermarketach, a spacer ich śladem to długie godziny fantastycznej zabawy. Musimy tylko zaopatrzyć się wcześniej w aktualną mapę i dużo cierpliwości – inaczej z pewnością nas przechytrzą.

W dniach  7-9 września we Wrocławiu trwał Międzynarodowy Festiwal Krasnoludków 2018. W tym roku już nie zdążymy, ale pamiętajmy o tym zdarzeniu w roku przyszłym – na pewno będzie ciekawie.

 

W sentymentalną podróż zapraszam Was również do jedynego w Polsce Muzeum Dobranocek z wyjątkową kolekcją pamiątek z popularnych animacji dla dzieci, powszechnie nazywanych dobranockami. To miejsce niezwykłe, w którym można się przenieść do krainy wspomnień, wzruszeń i dobrych emocji – w świat wieczorynek.

Muzeum Dobranocek ze zbiorów Wojciecha Jamy w Rzeszowie utworzono z myślą o dzieciach i dorosłych. Muzeum mieści się w centrum miasta, w pobliżu rzeszowskiego rynku, przy ulicy Mickiewicza 13.

Wanda Chotomska i jej „Jacek i Agatka”

Odkąd 2 października 1962 r. wyemitowany został pierwszy odcinek „Jacka i Agatki”, instytucja dobranocki na stałe wpisała się w plan dnia milionów polskich dzieci. Przez kolejne pół wieku bajki i postacie zmieniały się jak w kalejdoskopie, ale część z nich wciąż budzi ogromną sympatię wśród najmłodszych i nostalgiczne porywy serca wśród tych nieco starszych. W jedynym w Polsce muzeum poświęconym wszystkiemu, co ma jakikolwiek związek z polskimi (i nie tylko) dobranockami, jedni i drudzy poczują się jak w raju.

Wśród ponad 2,5 tys. eksponatów można podziwiać m.in. oryginalne kukiełki dwóch kultowych misiów – Uszatka i Colargola, rękopis pierwszego scenariusza „Jacka i Agatki”, projekty postaci Gapiszona czy Pyzy oraz niezliczone kadry, szkice i dekoracje z takich wieczorynkowych hitów, jak choćby „Reksio”, „Bolek i Lolek” albo „Porwanie Baltazara Gąbki”.

 

„Colargol to właśnie ja” wystawa w Muzeum Dobranocek

 

W Pacanowie kozy kują…

Poczciwy Koziołek Matołek przemierzył cały świat, by dotrzeć do Pacanowa – ponoć jedynego miejsca na naszym globie, gdzie podkuwają kozy. Dziś to niewielkie miasteczko w pobliżu Buska-Zdroju ambitnie pretenduje do miana europejskiej stolicy bajek. I ma całkiem przekonujące argumenty na poparcie swojej kandydatury. Nie tylko bowiem znajdziemy tu kilka różnych pomników bohatera pierwszego polskiego komiksu, ale przede wszystkim możemy odwiedzić hipernowoczesne, otwarte w 2010 r. Europejskie Centrum Bajki imienia… wiadomo kogo.

 

Europejskie Centrum Bajki im.Koziołka Matołka, Pacanów

W ramach licznych multimedialnych ekspozycji można tam m.in. zobaczyć maczugę Zbója Madeja, poczuć oddech smoka, posłuchać historii opowiadanych przez konwalie, zajrzeć do mysiej dziurki oraz – jakżeby inaczej – odwiedzić kuźnię, której tak zawzięcie szukał wesoły czworonóg. Jeśli dodamy, że budynki wchodzące w skład kompleksu mają kształt babek z piasku, ucieczkę od szarej rzeczywistości mamy jak w banku.

 

W magicznym świecie Pszczółki Mai

Kochają ją dzieci i uwielbiają dorośli. Nic dziwnego, Pszczółka Maja przez lata gościła wieczorową porą w niemal każdym polskim domu, i gości (choć już nieco rzadziej i w innych porach) do teraz. Aby spotkać się z sympatyczną owadzią bohaterką, można – zamiast zasiadać przed telewizorem czy kinowym ekranem – zawitać do miejscowości Kownaty pod Torzymiem, tuż przy granicy z Niemcami. Znajduje się tam (właśnie otwarty we wrześniu) Majalandfamilijny, całoroczny park rozrywki, którego główną gwiazdą jest właśnie najsłynniejsza pszczółka świata.

Park ma mieć wydzielone trzy strefy, powiązane tematycznie z trzema różnymi postaciami z bajek: Pszczółką Mają, małym wikingiem o imieniu Vicky i Heidi – dziewczynką z Alp z kart szwajcarskiej powieści.

A wszystko po to, by dzieciaki mogły choć przez chwilę poczuć się jak postacie z ich ukochanego bajkowego świata.

Atrakcje w Majaland Kownaty

Myślę, że Wy znacie jeszcze kilka urokliwych miejsc, gdzie świat bajki przenika do rzeczywistości w sposób bardziej subtelny i nienachalny.

Natomiast takie miejsca jak Pacanów czy Kownaty, to już taka konwencja i najwyżej możemy je pominąć na trasie swojej bajkowej przygody. Tylko nie wiem co na to dzieciaki?

 

 

 

Źródło:   https://pl.wikipedia.org;   https://travelist.pl;   http://www.muzeumdobranocek.com.pl;

Dodaj komentarz