Synonimem końca roku będzie dla mnie chyba już zawsze, moja amerykańska podróż  „Chicago to Key West and back”.

Wigilia 2009 – opuszczam świąteczne, skute 10 stopniowym mrozem Chicago, by wyruszyć na upalną Florydę i powrócić właśnie w Sylwestra. Przez całą tę drogę towarzyszyła nam wchodząca dopiero na amerykańskie listy przebojów, ale ciesząca się już ogromnym powodzeniem piosenka „Empire State of Mind” (Jay-Z & Alicia Keys), nadawana na każdej radiowej stacji prawie non stop.

New York, Concrete jungle where dreams are made, oh
There’s nothing you can’t do Now you’re in New York

Niedziela, 31 grudnia – Sylwester, Dzień bez Bielizny

Sylwester

Sylwester to wigilia Nowego Roku, dzień poprzedzający Nowy Rok. Wtedy to świętuje się koniec starego roku i początek nowego. To okres hucznych zabaw i bali, toastów, sztucznych ogni, petard.

Samo święto pożegnania starego i powitania Nowego Roku narodziło się dopiero na przełomie XIX i XX wieku. Początkowo obchodzono je tylko w bogatszych warstwach społeczeństwa, stopniowo zwyczaj przedostawał się do życia uboższych ludzi. Na początku XX wieku pojawiły się lokalne zwyczaje przeżywania nocy sylwestrowych. Na przykład w Danii zeskakiwano z krzesła o północy, a w Hiszpanii od 1909 wraz z każdym uderzeniem zegara zjada się jedno winogrono. W wielu państwach tradycyjnym trunkiem jest wtedy szampan.

Dzień bez Bielizny

30 maja Dzień bez Stanika, 31 maja Dzień bez Majtek, dzisiaj 31 grudnia – w ostatni dzień roku, idziemy się bawić zupełnie bez bielizny.

Szkoda, że to grudzień a nie maj, ale napoje wyskokowe zrobią na pewno swoje i będzie ciepło!

Przyjemnej i wesołej zabawy nam życzę oraz zdrowia i wszystkiego najlepszego w Nowym 2018 Roku !

Gdybym to dzisiaj wracała z Key West, w radiu pewnie panowałby taki oto przebój tegorocznego lata: