Jadę nago na rowerze i nawet nie mam długich, rozpuszczonych włosów Lady Godivy, jedynie ciemne słoneczne okulary przykrywają mój wstyd, czyli … kontrowersyjnych świąt ciąg dalszy …

Niedziela, 10 czerwca – Międzynarodowy Dzień Elektryka, Światowy Dzień Jazdy Nago na Rowerze

 

 

Światowy Dzień Jazdy Nago na Rowerze

Pisałam już o Dniu Bez Stanika  (TUTAJ), i o Dniu Bez Majtek  (TUTAJ). Dziś obchodzimy Światowy Dzień Jazdy Nago na Rowerze. To jedno z najbardziej interesujących wydarzeń w kalendarzu świąt nietypowych. O co w nim chodzi? Kto i dlaczego decyduje się na taką nietypową demonstrację? Jakie jest jego przesłanie?

Organizowane co roku na całym świecie rowerowe przejazdy nagich demonstrantów zawsze wzbudzają wiele emocji i kontrowersji. W przejazdach osób bez ubrań biorą udział przede wszystkim zwolennicy ochrony środowiska, pacyfiści, naturyści i artyści. Co chcą przekazać wskakując nago na rower?

Warto wiedzieć, że organizowane 10 czerwca w wielu miastach przejażdżki nago na rowerze to forma protestu, tak zwana nagość w słusznej sprawie. Przejazdy mają na celu zwrócić uwagę polityków i społeczeństwa na takie problemy jak zanieczyszczenie środowiska naturalnego, sprawy nudystów i przemoc wobec kobiet.

Pierwszy w historii zorganizowany przejazd nagich osób na rowerach miał miejsce w hiszpańskim mieście Saragossa w 2001 roku. Od 2004 roku protesty określane międzynarodową nazwą World Naked Bike Ride odbywają się na całym świecie.

 

golasy na rowerach – manchester

Inne najgłośniejsze „nagie” wydarzenia w historii to:

Początek XX wieku – narodziny ruchu nudystów w Europie
1931 r. – we Francji powstaje pierwsze miasto dla naturystów – Heliopolis.
1964 r. – Rudi Gernreich produkuje kostium kąpielowy topless – monokini.
1968 r. – John Lennon i Yoko Ono pozują nago na okładce płyty Lennona „The Virgins”
1994 r. – słynna kampania PETA „Wolę chodzić nago niż w futrze”.
1998 r. – założenie ruchu The Freedom to be Yourself w Wielkiej Brytanii
2004 r. – pierwszy nagi rajd rowerowy World Naked Bike Ride
2008 r. – w Kijowie powstaje ruch Femen. Działania uczestniczek były początkowo skierowane przeciw narastającej prostytucji i seksturystyce na Ukrainie. Z czasem przyjęły zasięg międzynarodowy.

2013 r. – w Warszawie odbywa się pierwszy Marsz Szmat – demonstracja przeciwko gwałtom i oskarżaniu kobiet, że same są sobie winne, bo były wyzywająco ubrane. Jednym z haseł przewodnich uczestników manifestacji jest: „gdyby ubranie było zaproszeniem, nosiłabym kopertę”.
2014 r. – narodziny ruchu Free The Nipple, który sprzeciwia się wymierzonej w kobiety cenzurze w Internecie i sprzeciwiający się blokowaniu zdjęć, na których widać kobiece sutki.
2015 r. – w Warszawie odbywa się performance „Szmata sama się prosi”, również wymierzony przeciwko stygmatyzacji ofiar gwałtów.

 

Międzynarodowy Dzień Elektryka

Dobrze pamiętam postać elektryka z mrocznych zakątków PRL-u.  Należy docenić, że był on wszechstronnie uzdolniony w fachu budowlanym. Mógł z powodzeniem położyć wodociąg, postawić ścianę w mieszkaniu, otynkować ją, podłączyć kuchenkę gazową, założyć całą instalację elektryczną, przepchać rury i zrobić całą masę innych rzeczy. Taka wielozadaniowość, niestety, była często okupiona tak zwaną prowizorką – bo po co wkuwać kabel w ścianę, skoro i tak będzie zasłonięty przez kredens  🙂

Po przemianach, ci którzy nie mieli szczęścia przejść na emeryturę, wyemigrowali do Niemiec bądź na Wyspy Brytyjskie, gdzie jako jednoosobowe firmy budowlane służyli fachową pomocą w każdej sprawie. Niektórzy z nich, niedocenieni i  rozczarowani, niestety wrócili do kraju.

Dobry elektryk w dzisiejszych czasach to człowiek którego znaleźć nadal  jest niezmiernie ciężko. Elektryk, który zna się na swojej robocie, nie tylko potrafi zdiagnozować problem, (bez konieczności kucia, by dotrzeć do większości urządzeń elektrycznych ukrytych w naszych ścianach) ale również zaproponuje nam takie rozwiązania, które uchronią nas w przyszłości przed sytuacją w której dany problem będzie powracał. Poradzi sobie z większością problemów używając swojej wiedzy i wskazówek jakich mu udzielimy. Powinien również posiadać uprawnienia SEP, wydawane przez Stowarzyszenie Elektryków Polskich. Warto również sprawdzić firmę, która go zatrudnia. Tylko legalnie działająca firma, a więc taka, której dane można sprawdzić w Krajowym Rejestrze Sądowym, daje gwarancję, że w razie jakichkolwiek problemów z wykonaniem usługi nie zostaniemy oszukani.

 

 

Szanujmy dobrych elektryków, a z okazji Międzynarodowego Dnia Elektryka życzmy im, żeby podczas wykonywania swoich obowiązków zawsze byli bezpieczni. No i dziękujmy za dobrze wykonaną robotę – wszak bez nich żylibyśmy w ciemności.

 

 

 

Źródło:  https://pl.wikipedia.org;   http://www.eska.pl;   https://www.elle.pl;  http://nonsensopedia.wikia.com;

Dodaj komentarz